Evangeline Lilly stęskniona za mrozami

Evangeline Lilly nie przepada za zimami spędzonymi na planie serialu "Zagubieni" na Hawajach, ponieważ tęskni za silnymi kanadyjskimi mrozami.

Większość gwiazd z chęcią skorzystałaby z możliwości spędzenia zimy na tropikalnej wyspie, jednak kanadyjska piękność czuje się zdezorientowana nietypową aurą.

- Moja pierwsza zima na Hawajach była kompletnie surrealistycznym doświadczeniem. Biologiczny zegar mojego ciała sugerował, że nadeszła pora, aby przytyć 5 kilogramów, więcej jeść i ciepło się ubierać. Jestem Kanadyjką, ale nigdy nie przepadałam za zimnem, ale tutaj nagle zaczęłam tęsknić za koniecznością noszenia szalika i ciepłych botków! - wyznaje gwiazda.

Źródło: film.onet.pl

No cóż. Zapraszamy Evangeline do Polski, gdzie zima trwa pół roku Neutral

Jeśli szybko przyjedzie to jeszcze załapie się na kwietniowy śnieg.

Już po tych jej wynurzeniach na temat sławy (było kiedyś na naszym ownlogu), pomyślałam sobie, że to głupia jakaś baba Wink

no troszki dziwna jest:P

No intrygujące, babka tęskni do mrozów... Nie no nie moge... Wiecie ile im płacą za brak mrozów na Hawajach? Powiem wam że bardzo dużo, wiec brak mrozów to i tak chyba niezbyt wielkie poświęcenie, patrząc pod kątem ile za to bierze...

No, ale wiecie jakie to jest ciężkie życie, jak się jest aktorką w słynnym na cały świat serialu, zarabia ździebko więcej niż przeciętnie i mieszka na Hawajach?

nie wiemy:)

Niecxh sie cieszy z tego co ma, ze moze grac obok tak wspaniałych ludzi, rozdawac autografy i otrzymywac zlote globy
Bot-wal sie

No nie mogę... Ja tam się z nią chętnie zmienię jak jej się to tak bardzo nie podoba...
Ja chce do słoneczka Sad