Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lisa Offtop Queen
|
Wysłany:
Wto 19:05, 13 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 1763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Ups... - powiedziała powoli Claire.
Zapadła cisza.
- Nareszcie są razem - mruknął Sawyer, a reszt6a podchwyciła temat.
- Michael wolałby umrzeć niż żyć bez syna...
- Oh, jakie to romantyczne
- Oni nie byli parą Pickett
- I co z tego - warknął.
- To, że... Pickett?!
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
Sawyer Prawdziwy LOSTmaniak
|
Wysłany:
Wto 19:23, 13 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 969 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z porzuconego lecz wciąż żywego forum o Lost. :)
|
Ale pickett już tego nie słyszał szedł do Claire. Chciał jej odebrać broń. Ta przestarszona wycelowała w niego lufe i powiedziałą
-Astalavista < czy jak to tam sie pisze> Pickett! Buahahaha - i zaczeła strzelać
Ciało Picketta spadło na ziemie.
<Nie lubie Picketta ;/ chciał zabić Saywera... chcecie to go ożywcie ale i tak go rozstrzelam prędzej czy puźniej .... Muahahaa ... >
-Coś ty zrobiła ?! - wrzasnoł Charlie - właśnie miałem z nim grać w pokera!
-Cicho! - wrzasneła Claire. Nikt nie rozumiał co sie stało z naoguł cichą i spokojną dziewcyną.
- Co ci sie stało? Czemu sie tak zachowujesz? -Spytała Nikki która od początku po cichu obserwowała sytuację.
-Aarona ugryzł komar! -krzykneła i pobiegła do swojego namiotu becząc po drodze.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Lisa Offtop Queen
|
Wysłany:
Wto 19:36, 13 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 1763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Acha! Komar - z tłumu wyszedł Paolo. <z dedykacją dla Isl>
- Co to może oznaczać? - szepnęła dramatcznym tonem Nikki. <z dedykacją dla Blk>
- Coś bardzo - tłum umilkł - bardzo... - wszyscy wpatrywali się na nich z napięciem - bardzoooo - wstrzymali oddechy - złego.
- Och
- Ach
- Bgr
- Co to było?
- Erm... widział ktoś masło orzechowe?
- H u r l e y
- Okey, okey, zgłodniałem tylko trochę.
- Ekhem
- Ach tak, już jesteśmy cicho.
- Na czym to ja skończyłem?
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Sawyer Prawdziwy LOSTmaniak
|
Wysłany:
Wto 19:55, 13 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 969 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z porzuconego lecz wciąż żywego forum o Lost. :)
|
-Emmm ... na komarze chyba ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Lisa Offtop Queen
|
Wysłany:
Wto 20:01, 13 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 1763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Ach tak! - podchwyciła Nikki swoim dramatycznym tonem. - To...
- ... już było - dokończył Sawyer leniwie opierając się o jeden z namiotów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Sawyer Prawdziwy LOSTmaniak
|
Wysłany:
Wto 20:07, 13 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 969 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z porzuconego lecz wciąż żywego forum o Lost. :)
|
Wszyscy na niego spojrzeli. ( na Sawyera)
-A pozostawiając temat Aarona ... Kto ostatnio przy samochodzie Dharmy goni !
Wszyscy ruszyli w głąb wyspy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Lisa Offtop Queen
|
Wysłany:
Wto 20:39, 13 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 1763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Sawyer odrazu skręcił i schował się za drzewem.
Reszta pobiegła dalej, a on odpalił (dharmowego) papierosa.
Papieros okazał się gumą do żucia w fantazyjnym opakowaniu.
...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Sawyer Prawdziwy LOSTmaniak
|
Wysłany:
Wto 20:45, 13 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 969 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z porzuconego lecz wciąż żywego forum o Lost. :)
|
Zaśmiał sie i powiedział cicho ...
-Ale dziecioki ... nie wiedzą że samochód jest u mnie w moim nowym mega namiocie który kupiłem w Dharmowej Biedronce. Hehe nie wiedzą że dostałem gratis Dharmowy Garaż.
Ale kiedy skończył zza rogu wyjechał Hurley w samochodzie. Sawyer z otwartą buzią tylko na niego patrzył...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Lisa Offtop Queen
|
Wysłany:
Wto 21:05, 13 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 1763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
- Koleś, mój wóz - wyrwało mu się.
Brzmiał jak Hurley! Co się z nim działo!
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Sawyer Prawdziwy LOSTmaniak
|
Wysłany:
Wto 21:29, 13 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 969 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z porzuconego lecz wciąż żywego forum o Lost. :)
|
Sawyer otrzonsnął sie i pobiegł za samochodem...
Nagle zatrzymał sie bo zobaczył BMX'a koło drzewa. Wsiadł i ruszył na rowerq w pogoń za Jabbą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Lisa Offtop Queen
|
Wysłany:
Wto 21:30, 13 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 1763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Rower okazał sie jednak zepsuty.
Saywer wziął go na barana i pobiegł za samochodem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Sawyer Prawdziwy LOSTmaniak
|
Wysłany:
Wto 21:35, 13 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 969 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z porzuconego lecz wciąż żywego forum o Lost. :)
|
Po chwili stanoł ...
- Po co ja ten rower biore ? Wezme go naprawie. - nie mineło 5 min a Pan złota rączka naprawił rower i ruszył w dalszą pogoń. Ha! Urwał z drzewa gałąź z ostro zakończonym czybkiem i rzucił w strone auta ... Trafił prosto w opone... Dharmowy samochodzik sie zatrzymał... Hurley wsykoczył i krzyknoł.
- Ale i tak gonisz!
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Lisa Offtop Queen
|
Wysłany:
Wto 21:43, 13 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2006
Posty: 1763 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Sawyer przystanął.
- Gonię... Hmm... - po czym krzyknął głośno. - Gonię grubasku. Jak dobiegnę tam pierwszy to zjem całe masło orzechowe.
- O nieee... - jęknął Hugo i przyspieszył.
Sawyer zabrał auto i nie zważając na uciekającego w popłochu "grubaska" zaprowadził je do "dharmowego garażu"
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Sawyer Prawdziwy LOSTmaniak
|
Wysłany:
Śro 9:14, 14 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 969 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z porzuconego lecz wciąż żywego forum o Lost. :)
|
Tam wyciągnoł swój super Dharmowo-Biedronkowy sprzęt i naprawił opone..
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Alex Pasażer lotu 815
|
Wysłany:
Śro 15:15, 14 Mar 2007 |
|
|
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Daleka
|
Potem wrócił i wzioł rower. Wzioł kilka desek leżących obok budowanego kościoła i ruszył na błonia. Była piękna pogoda. Tym czasem Kate i Sayid szukali Paulo i Nikki.
Spotkali ich koło namiotu Claire.
-Hej wiecie gdzie Sawyer ? - zapytała Kate
-BaaQ Chodzcie za nami! - Odpowiedział dziarsko Paulo
Po krótkim czasie znaleźli sie na błoniach. Był tam Sawyer i Lock. Jeździli na Wielkim Skateparku na rowerach .
- A to z kąd sie tu wzieło dolicha ?!
-Sawyer i ja zbudowaliśmy - Krzyknoł Lock
-Kul skąd macie rowery?
-Znaleźliśmy w dżungli. Tam są jeszcze 4 . - i wskazał palcem na wysoką paleme pod którą znajdowały sie 4 czarne BMX'y
-Kul.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|