Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isl Orędowniczka Powrotu Desmonda (Admin)
|
Wysłany:
Pią 0:01, 06 Paź 2006 |
|
|
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Przekultowia
|
Obejrzałam tenże odcinek i czuję się ździebko zawiedziona. Dowiadujemy się, co stało się z Jackiem, Kate i Sawyerem. Poznajemy dalsze nudne koleje życia Jacka. I w sumie nic poza tym Zapowiadano powrót niezwykłej atmosfery z 1. sezonu - cosik twórcom nie wyszło. Epizod bardzo mało fascynujący, a miejscami pełen niezamierzonego komizmu. Ech
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
Carol Kochanka Sayida
|
Wysłany:
Pią 14:49, 06 Paź 2006 |
|
|
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ja zasię jestem fanką potwornego i mhrocznego imidżu Henryka G. zwanego dalej Benem i zamierzam rozpocząć przedsprzedaż znaczków wyrażających dlań poparcie, sasasa!
Poza tym jednakowoż chciałam zaznaczyć, że skończyło się wyjątkowo dennie, albowiem z założenia miała być chyba końcówka 'przerwanie w najciekawszym momencie style', ale wszak nie od dziś wiadomo było, że Henry kłamał że jest Henrym. I nie rekompensują mi tegoż zakończenia nawet w najmniejszym stopniu spojrzenia Kate, które w każdej sytuacji są jednakie - jestem zbitym pieskiem, nie miej do mnie pretensji
Rzekłam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Isl Orędowniczka Powrotu Desmonda (Admin)
|
Wysłany:
Pią 15:04, 06 Paź 2006 |
|
|
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Przekultowia
|
Ale mógłby Henry tudzież Wielki Ben cokolwiek lepiej wyglądać
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Carol Kochanka Sayida
|
Wysłany:
Pią 15:31, 06 Paź 2006 |
|
|
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ależ w nim drzemie ukryte (i to dobrze ukryte:D) piękno! To chłodne wejrzenie, ów błysk w oku, wyrachowanie, nieczułość! Przy nim Sawyer (tfu tfu!) to taki grzeczny chłopczyk
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Isl Orędowniczka Powrotu Desmonda (Admin)
|
Wysłany:
Pią 22:13, 06 Paź 2006 |
|
|
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 1108 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Przekultowia
|
Acz z tymi wąpierzowymi zadrapaniami przy ustach jego piękno nawet lepiej się na wierzch wydobywa
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Blk Strażniczka wyspy (Admin)
|
Wysłany:
Pią 22:28, 06 Paź 2006 |
|
|
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 946 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyspy
|
Ja również już obejrzałam ten odcinek (męczę się nad opisem do umieszczenia na stronie ). Podobał mi się początek. Ogólnie może być. Mam tylko nadzieję, że w następnym epizodzie będzie coś o tym, co się dzieje w obozowisku rozbitków, bo mi tego brakowało.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Vampir Pasażer lotu 815
|
Wysłany:
Sob 13:07, 07 Paź 2006 |
|
|
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wczoraj odcinek doszedł. Obejrzałem go o 22:44. Początek po prostu zaje...fajny. Później tak sobie. Wyspa okazała sie być naprawdę ogromna. No i nie zdziwiło mnie to że Julia i inni "inni"byli naukowcami Dharmy. Słyszałem gdzieś że w trzecim sezonie wyjaśnią co działo się na wyspe zanim przybyła Dharma. Może wyjaśni się tajemnica "czteropalcowego" posągu. Retro Jacka nudne. Wolałbym żeby były to retro Kate. Albo któregoś z innyn. . A co się stało z Desmondem i John'em Lockiem? Mam nadzieje że wyjaśni się to w następnym odcinku.
Boże ile na niego przyjdzie nam czekać! Całe 4 dni jeszcze!
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Mona Dziewczyna McGregora - Sandra Bloom
|
Wysłany:
Śro 21:25, 11 Paź 2006 |
|
|
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 1531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Aaronowa w McGregorii :)
|
Obejrzałam i...rewelacja, jeszcze bardziej mi sie wszytsko z mixowało! ODCINEK NA MEDAL!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Sojer Ten, Który Powrócił (Moderator)
|
Wysłany:
Wto 19:47, 17 Paź 2006 |
|
|
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 1118 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: The Looking Glass Station
|
Jack był przynudzający, spodobała mi się Juliet, a reszta była średnia:) (no i słynne zdanie mówione tonem bezzainteresownym ,,we gonna die." Ach te Bendżaminiaste wyłupiaste oczka...
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
clairka Prawdziwy LOSTmaniak
|
Wysłany:
Sob 20:36, 02 Gru 2006 |
|
|
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 1096 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z domu xD
|
W tej chwili sciagam odcinek ... Za jakies dwa - trzy dni bede mogla go obejrzec xP
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|