Ana Lucia

Eh. Mi mówią że się patrzę jakbym chciała zabić wszystkich wokoło xD Ale Any mi szkoda, bo gdzieś tam już chyba wspomnałam, ze jest ona strasznie podoba (i z wyglądu i z charakteru) do pewnej b. bliskiej mi dziewczyny i tak jakoś przez cały czas utożsamiałam ją z Aną ^^"

A ja dalej sceptycznie xD

Ciebie to się chyba nie da przekonac, że Ana była fajna...

Po ostatnim odcinku przestałam ją "nielubić". Skończyło się nastawieniem bardziej neutralnym.

Łatwo sie mówi jak ona juz nie żyje, no nie? Co by sie stalo gdyby Aaron umarł-blee nie moge mowić!

wypluj to slowo , Mona! A ja lubilam Ane ale z poczatku bylam nastawiona wrogo xDD

Ja byłam nawet bardzo wrogo!! Jak mnie wnerwiały te jej miny, ton jej głosu. Ale się uspokoila, przestala tak gadać, normalna się zrobiła. I tak ludzka najnormalniejsza chyba ze wszystkich rozbitków była.

Nie lubiałąm jej na początku, bardzo jej nie lubiałam, za Shannon oczywiście, ale mimo wszystko nie mogłam jej dalej nie lubić ^^"

Wiele nie starciła wyspa *mruczy pod nosem o niewinności Sawyera*

LIsa skąd u ciebie taka nienawisc do Any? Matko...mi było jej tak żal jakby ona nie byla aktorka tylko umarła na serio!

Nie lubić każdy może... Razz

Ale co do Any to będę odtąd jej bronić. Nie wiem jak mogłam jej nie lubić. Była zdolna i potrafiła jako jedna z nielicznych dobrze posługiwać się bronią. gdyby żyła, w trzeciej serii mogłaby się bardzo przydać.

[*] Obejrzyj sobie raz jeszcze 2 serie Wink

I rozkoszuj sie Ana na ekranie

Przydać? Przydać? Do czego? Razz

Tam co drugi umie strzelać Razz

Tylko nie kazdy jest tam wyszkolonym policjantem ~.^

O właśnie. Potrafiła się bić, pewna jestem że wytrzymałaby więcej niż Jack, była szkolona na takie akcje. Może wpadłaby na jakiś dobry pomysł uwolnienia reszty???